ROZWAŻANIA DROGI KRZYŻOWEJ według Całunu Turyńskiego
Droga krzyżowa wg rozważań Krzysztofa Sadło odprawiane jest w Wielkim Poście w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się" w Krakowie. Dziś w naszej parafii według tego scenariusza nabożeństwo poprowadzili Radni parafialni: Państwo: Robert, Alina, Aniela i Mirosław.
WPROWADZENIE
Wielu współczesnych ludzi, także chrześcijan, gorsząc się Męką Pańską, zadaje sobie często pytania: „Po co to wszystko? Po co to wielkie cierpienie, ten ból? Czy nie można było inaczej? Czy Bogu było to potrzebne?”. Bogu nie, Bóg nie potrzebował cierpienia Swojego Syna — to było potrzebne nam. Wiele osób dziś, kiedy coraz mniejw nas wrażliwości, aby przekonać się o Bożej Miłości i Prawdzie potrzebuje wstrząsu. Mają oni w sobie coś z dobrego łotra, który nie nawrócił się dlatego, że widział cuda Chrystusa czy dlatego, że słyszał Jego mądre nauki, a dlatego, że widział Jego cierpienie i umieranie. W ślad za dobrym łotrem, pochylając się nad Tajemnicą Bożego Cierpienia, nawracały się pokolenia. Ofiara Pana Jezusa i Jego Drogocenna Krew przelana na Krzyżu nie jest zadośćuczynieniem składanym przez ludzkość Bogu pałającemu gniewem i domagającemu się sprawiedliwości — jest czymś dokładnie odwrotnym — jest bezinteresownym darem i Objawieniem Bożej Miłości dla nas. Darem, którego owoce możemy przyjąć bądź zlekceważyć.Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia. (1 Kor 1, 18) — Pisał św. Paweł.
Prośmy u progu tej drogi krzyżowej, aby to wspólne przeżywanie Męki Pana Jezusa, której zwierciadłem jest Całun Turyński, pozwoliło nam odkryć jak bardzo Bóg umiłował świat.
STACJA I – MODLITWA PANA JEZUSA W OGRÓJCU
Z Księgi Psalmów:
Rozlany jestem jak woda i rozłączają się wszystkie moje kości; jak wosk się staje moje serce, we wnętrzu moim topnieje. (Ps 22,15)
Z Ewangelii św. Łukasza:
Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie". A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sqczqce się na ziemię. (Łk 22,39-44)
Trwoga, stres, lęk lub ból fizyczny, posunięte do granic ludzkiej wytrzymałości mogą doprowadzić do wstrząsu. Krwawy pot jest jednym z jego objawów. Taki wstrząs powoduje m.in. rozpad czerwonych krwinek oraz intensywne wydzielanie się bilirubiny do krwi. Krew człowieka, który umarł w stanie takiego wstrząsu, nigdy nie przestaje być czerwona. Krwawe ślady utrwalone na Całunie potwierdzają jego wystąpienie.
STACJA II - PAN JEZUS PRZED SANHEDRYNEM
Z Księgi Mądrości:
Mylnie rozumując bezbożni mówili sobie: Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszym sprawom, zarzuca nam łamanie prawa, wypomina nam błędy naszych obyczajów. Chełpi się, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim. Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo - jak mówił - będzie ocalony. Tak pomyśleli - i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dusz czystych. (Mdr 2,12-20)
Z Ewangelii św. Jana:
Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja przemawiałemjawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem". Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: „Tak odpowiadasz arcykapłanowi?” Odrzekł mu Jezus: „Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego.
A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?" Następnie Annasz wysłał Go związanego
do arcykapłana Kaffasza. (J 18,19-24)
[Z Ewangelii św. Łukasza:] Tymczasem ludzie, którzy pilnowaliJezusa, naigrawali się z Niego
i bili Go. Zasłaniali Mu oczy i pytali: „Prorokuj, kto Cię uderzył”. Wiele też innych obelg miotali przeciw Niemu. (Łk 22,63-65)
Ślady obrażeń, jakie możemy odnaleźć na twarzy z Całunu, wskazują na fakt kilku uderzeń. Jedno spośród nich, które wywołało dużą opuchliznę na prawym policzku, było szczególnie dotkliwe. Prawdopodobnie nie pochodziło z uderzenia pięścią, a było rezultatem stosowanego przez Žydów sposobu policzkowania zewnętrzną stroną ręki. Kształt obrażenia pozwala również wysnuć wniosek, że w ręce osoby, która zadawała cios, znajdowała się laska bądź kij.
Czytaj więcej: ROZWAŻANIA DROGI KRZYŻOWEJ według Całunu Turyńskiego